Przeskocz do treści

Nadal szukają jednego górnika.

Nadal nie mamy pomyślnych wieści z kopalni ZG Rudna. Ratownicy wciąż szukają ostatniego z poszkodowanych pod ziemią górników. Obecnie na dole pracuje sześć zastępów, którym pomaga ciężki sprzęt. Mija właśnie osiemnaście godzin od rozpoczęcia akcji ratunkowej. 

 
Ratownicy przez cały czas poszukują zaginionego kolegi. Niestety wciąż nie ma z nim żadnego kontaktu i co najgorsze - poszkodowany mężczyzna nie jest jeszcze zlokalizowany. Na dół zjechał już ciężki sprzęt, który pomaga ratownikom przedostać się w głąb zasypanych korytarzy.
Przypomnijmy, że w wyniku silnego wstrząsu w rejonie zagrożenia znajdowało się 32 górników. Większość z nich nie odniosła poważnych obrażeń i po przeprowadzeniu szczegółowych badań diagnostycznych powróciła do swoich domów. Najpoważniej ranny jest górnik, który wczoraj został wyciągnięty na powierzchnię jako jeden z ostatnich i trafił do legnickiego szpitala. Jego stan jest poważny.